Egzamin Ósmoklasisty - dlaczego ważniejszy od matury?



Egzamin Ósmoklasisty

Nie można go nie zdać. Czy trzeba więc się nim przejmować? 


Drodzy Rodzice i Uczniowie.

Przed nami pierwszy Egzamin Ósmoklasisty i... wielka niewiadoma. Zawsze pierwszy rocznik nowej podstawy programowej jest o tyle poszkodowany, że… nie wiadomo, jak to będzie. Ale nie martwmy się na zapas :) Bowiem patrząc z perspektywy kilkunastu ostatnich lat – egzaminy pierwszych „eksperymentalnych” roczników nie były tak trudne, jak dla roczników końca reformy. Dlaczego? Sami pomyślcie, co oznaczałby trudny egzamin pierwszego rocznika nowej podstawy programowej. Niskie wyniki. A niskie wyniki mogą być postrzegane jako skutek nowej reformy. I koło się zamyka. Czyli mamy duże szanse, że nie będzie tak trudno ;) Tym bardziej, że Egzaminu Ósmoklasisty nie można nie zdać. Nie ma on bowiem określonego progu zdawalności.

Ale nie oznacza to, że nie należy się egzaminem przejmować. Wręcz przeciwnie. Należy podejść do niego z większą uwagą niż do matury! Bo Egzamin Ósmoklasisty niesie ze sobą ważniejsze konsekwencje dotyczące przyszłości niż matura. Matura jest przepustką na studia. Ale maturę można poprawić i dostać się na oblegane kierunki w drugim, trzecim podejściu. Wielu uczniów poprawia wyniki z matury z biologii, chemii czy matematyki i idzie na wymarzone studia. Egzaminu Ósmoklasisty nie można poprawić. A od jego wyniku zależy, do jakiego liceum się dostaniemy. Uczniowie, a tym bardziej Rodzice, nie mają świadomości, jak ważny jest wybór szkoły średniej! Ile to razy słyszymy, że „syn nie dostał się do tego czy tamtego liceum”, że „zabrakło punktów na biolchem, to wybraliśmy humanistyczny”, że „w tej szkole jest świetny biolog, no ale się nie udało….”. A przed nami, przed maturą - 4 lata nauki.

Trzeba sobie uświadomić, że jeżeli chcemy iść na studia, na które progi punktowe wynoszą 70-85% - dobre liceum to podstawa. Co oznacza dobre liceum? O to już należy dowiedzieć się w swoim mieście, pamiętając, że to nie „liceum” jest dobre, ale uczący w nim nauczyciele. Córka chce zostać fizjoterapeutą? Trzeba wybrać szkołę średnią z dobrym biolchemem. Budownictwo? Szukajmy szkoły z doskonałym matematykiem i fizykiem. Ale żeby dostać się do wybranej szkoły średniej – trzeba napisać odpowiednio dobrze Egzamin Ósmoklasisty! Dlatego Rodzice! Nie lekceważmy go, bo jest przepustką do przyszłości Waszych dzieci. A Uczniowie – nie tłumaczcie Rodzicom, że i tak egzaminu nie można nie zdać... Chcecie mieć wiedzę i możliwości po 4 latach nauki w liceum? Zdobądźcie możliwość wyboru już teraz! Wybierzcie szkołę i profil i zróbcie wszystko, żeby dostać się tam, gdzie chcecie. To nie jest trudne. Trzeba tylko dobrze przygotować się do kwietniowego egzaminu. Dobrze to rozplanujcie, bo podstawa programowa zostawiła na ostatnią klasę ogrom materiału. Szkoły wszystko zrealizują, ale to Wy zdajecie egzamin i to Wy musicie zmieścić się nad kreską na listach rekrutacyjnych.

Wszystko, co należy wiedzieć o Egzaminie Ósmoklasisty znajduje się na stronie CKE: Egzamin Ósmoklasisty - o egzaminie.

Warto też porozmawiać z nauczycielami przedmiotów, które obejmować będzie egzamin: języka polskiego, matematyki i języka obcego. Czy mają jakiś plan na ten rok, czy zdążą wszystko dokładnie zrealizować? I warto pomóc dziecku, zapisując na dobre kursy dla Ósmoklasistów. Nie korepetycje, chyba że są zaległości z materiału bieżącego. Co oznaczają "dobre kursy"? Trzeba zwrócić uwagę na opinie, na ilość godzin, doświadczenie wykładowców. Opinie - łatwo znaleźć w sieci, najlepiej łatwe do weryfikacji opinie na Facebooku. Ilość godzin - nie oszukujmy się, musi być ich odpowiednio dużo, aby mieć czas i na teorię, i na ćwiczenie zadań.

Zatem nie zostawiajmy niczego w rękach losu, dobrze rozplanujmy czas do egzaminu, zmotywujmy naszych Ósmoklasistów i trzymajmy kciuki, aby podeszli poważnie do tego jakże ważnego egzaminu!




Komentarze